listopada 29, 2007

A walk to remember

Piękny film,piękna opowieść...i znów wylałam hektolitry łez...bywa.Czasami sobie tak myślę czy taka historia może zdarzyć się naprawdę...byłoby cudownie.Ale osoba Jamie i te uczucie było zbyt idealne zbyt piękne...a w życiu cuda rzadko się zdarzają.Przeżyć taką miłość to wielka łaska i wielkie szczęście.Może kogoś na świecie spotka takie szczęście a może już spotkało.
A może zbyt wiele pragniemy,może te wszystkie fikcje literackie filmowe,pozostaną na zawsze nierealna opowiastką,którą z całej siły pragniemy,a tak naprawdę nigdy się nie ziści...Ale marzyć zawsze można.Czasami się zastanawiam czy aby zbyt często nie żyjemy jedynie swoimi skrytymi pragnieniami i marzeniami,a przecież istnieje życie realne z całym tym jego ciężarem,lecz także pięknem.Może jest tak że żyjemy złudzeniami,pięknymi marzeniami;a życie daje nam coraz to piękniejsze dary kt
órych nie potrafimy dostrzec a są lepsze od naszym "ideałów".


Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca. Bob Dylan
Bo umrzeć to zbyt mały powód, żeby przestać kochać.
Anna Kamieńska


Kogo Bóg darzy wielką miłością, w kim pokłada wielkie nadzieje, na tego zsyła wielkie cierpienie, doświadcza go nieszczęściem. Fiodor Dostojewski




Brak komentarzy: