grudnia 02, 2007

Magia miłości ...

Byłam ostatnio na nocnym maratonie filmowym...Trzy filmy wywarły na mnie ogromne wrażenie ...Polecam je gorąco :"Sztuczki", "Wszystko będzie dobrze", "Hania".
Żadnych refleksji nie jestem wstanie wygłosić muszę to przemyśleć i w ogóle ...
Ale dzisiaj dużo myślałam o samotności, pustce i miłości...Bo czy życie które człowiek przejdzie w pojedynkę jest coś warte,nawet gdy jest przeżyte najzacniej jak można byłoby sobie za marzyc.Ale z nikim go niedzieląc to takie smutne i przerażające...Iść z kimś kogo się kocha przez całe życie to najwieksze szczeście jakie może się zdarzyć w życiu,dla tej osoby i dla pieknej i prawdziwej miłości warto żyć, i warto czekać na to czekac.
Zauroczyłam się piekną piosenką z filmu HANIA,film jest cudny przepiekny i w ogóle,nie widziałam jeszcze w polskim kinie takiego filmu...

"W drodze" Artur Rojek

Senne dni, w takiej ciszy gdy
zwyczajnie nikt nie lubi pustki.
I parę słów z jeszcze śpiących ust;
najlepiej wcale bym nie mówił

W drodze bez wytchnienia
ciągle bledną przeszłe dni
z nadzieją w sobie.
W drodze mysli pełne wspomnień
do ostatnich chwil...
Tam już tylko my...

Senne dni, w takiej ciszy gdy
juz dawno śnieg zasypał okna.
Tutaj ja, z drugiej strony Ty
będę przy Tobie aż do końca.

W drodze bez wytchnienia
ciągle bledną przeszłe dni
z nadzieją w sobie.
W drodze mysli pełne wspomnień
do ostatnich chwil...
Tam już tylko my...


W drodze bez wytchnienia
ciągle bledną przeszłe dni
z nadzieją w sobie.
W drodze mysli pełne wspomnień
do ostatnich chwil...
Tam już tylko my...

Brak komentarzy: