października 17, 2008

Kim jestem?

Ostatnio zostałam o to zapytana...
Ale czy jestem w stanie na to odpowiedziec...chyba nie .Jak każda kobieta jestem bardzo skomplikowaną i trudną zagadką do rozwikłania.
Zauważyłam ostatnimi czasy,że nawet sama siebie zaskakuje,zachowujac sie odwazniej niz kiedys,na wiecej rzeczy mnie stac.Jestem silniejsza i odwazniejsza.Ale tylko troche.Bez przesady:)

Nie może ode mnie wymagac jeszcze az tak wielkiej metamorfozy...Cierpliwości,kiedyś to przyspiesze...bardzo bym chciałam jeszcze dokonać pare zmian w moim charakterze:)

Ostatnio mimpo natłoku obowiazków,zajec i ciagłej bieganiny odkryłam,że spotykam na swojej drodze ludzi w ktorych towarzystwie cały czas sie usmiecham ,cała moja dusza sie smieje..Moge stwierdzic,że w takich momentach fruwam 5 cm nad ziemia...To mnie uskrzydla i daje siły :)))))

Bo po tych godzinach i dniach spedzonych na zajeciach,rozmowach,spotkaniach czy wyjazdach,wracam do domu.Wracam do domu sama i juz nie jest tak wesoło...bo najgorzej zostac samej ze swoimi myslami...Niby wszystko jest okej ale w sercu jest pewna pustka ktora trudno jest wypełnic...

Brak komentarzy: